Spychologia to zjawisko, które może bardzo utrudnić życie zawodowe. Mimo, że delegowanie zadań w zespole to podstawa dobrej organizacji, to problem pojawia się, gdy ktoś wiecznie przenosi odpowiedzialność na innych pracowników. Bombardowanie mailami i zrzucanie zadań na innych nie przynosi nigdy nic dobrego. Sprawdź, jak radzić sobie ze spychologią w miejscu pracy.
Czym jest spychologia?
Pod terminem spychologia kryje się pewne zjawisko, w ramach którego pracownik przerzuca swojego obowiązki na inne osoby. Jest to żartobliwe określenie, jednakże może mieć ono pewne nieprzyjemne konsekwencje. Oczywiście zakres zadań na każdym stanowisku pracy powinien być zawsze szczegółowo przedstawiony podczas onboardingu. Przełożony musi przypisać konkretnie obowiązki do danej funkcji. Jednak jak powszechnie wiadomo, w życiu zawodowym czasem ciężko odmówić wykonania dodatkowych zadań, które zlecają nagle inne osoby. Pracownicy wówczas przerzucają na siebie konieczność wykonania trudniejszych i żmudnych zadań, używając do tego różnych wymówek.
Niekoniecznie jednak prośba o pomoc musi oznaczać spychologię. Jest to często naturalne, że podział pracy się zmienia. Jedni mają akurat więcej zadań do wykonania, inny więcej. Dlatego warto elastycznie dzielić się obowiązkami. Jeśli ktoś zwyczajnie potrzebuje wsparcia, bo ma trudności z wykonaniem jakiegoś obowiązku i stanowi to dla niego duże wyzwanie, to warto mu pomóc. Jednak jeśli kolejny raz słyszysz od kogoś, że nie ma czasu lub prosi Cię, żebyś poszedł do kogoś innego, to można wyczuć, że coś jest nie w porządku. Lawirowanie często stanowi przemyślaną strategię u osób, które chcą uchylić się od swoich obowiązków.
Taktyki spychologii
Spychologia może przybierać różne oblicza, jednak sam jej fakt jest na dłuższą metę bardzo irytujący dla całego zespołu. Osoba, która nie ma zbyt dobrego stosunku do pracy może przesyłać otrzymane maile do innych współpracowników, sugerując, że dane zadanie nie należy do zakresu jej obowiązków. Często można tutaj też zaobserwować dodatkową metodę pochlebstw, nie zawsze szczerych. Może to przybrać postać na zasadzie “nikt nie zrobi tego tak dobrze, jak Ty”.
Inną metodą jest nieustanne przekonywanie, że jest się bardzo zarobionym.Taka osoba absolutnie nie może wziąć na siebie żadnych dodatkowych obowiązków. Często oczywiście wisi nad danym pracownikiem bardzo dużo zadań. Tylko że w przypadku spychologii są one sztucznie rozwlekane i wykonywane bardzo powoli. Dzięki temu taka osoba ma argument, który ciężko obalić. W końcu mają tyle pracy, że nowe zlecenie musi zostać przekazane komuś innemu.
Osoby, które są mistrzami spychologii, często stosują przemyślane pozorowane działania, które mają zaznaczyć ich obecność. Jednak tak naprawdę nie prowadzi to do żadnego celu ani zrealizowania zadania. Mogą udawać wiecznie zajętych, jednak w praktyce są to tylko czcze słowa, które rzucają każdej napotkanej w firmie osobie.
Spychologia objawia się także wykorzystywaniem czasu pracy na różne inne czynności, które wcale nie należą do obowiązków danej osoby, a właściwie to do nikogo. Są to przeglądanie portali społecznościowych, prowadzenie rozmów przez telefon lub komunikator… W momencie przyłapania na tych czynnościach, z reguły można usłyszeć, że przecież to tylko chwila odpoczynku i tyle.
Jak radzić sobie ze spychologią?
Jeśli w Twoim zespole jest osoba, która uwielbia stosować spychologię i nie chcesz paść ofiarą jej wymówek, to przede wszystkim zadbaj o swoją asertywność. Warto nie bać się konfrontacji i nie unikać takiej osoby. Przede wszystkim należy pokazać, że takie zachowanie jest niedopuszczalne i jasno wyznaczać granice, przypominając o zakresie swoich obowiązków.
Czując, że ktoś przerzuca na Ciebie swoje zadania, warto mówić o tym głośno. Dobrze jest najpierw wyjaśnić tę kwestię ze współpracownikiem w kulturalny i zrównoważony sposób. Dobrze przy tym uważać na wszelkie podszyte spychologią komplementy. Jeśli ktoś próbuje się wkupić w Twoje łaski i ciągle prawi Ci mnóstwo miłych słówek, to możliwe, że nie ma czystych intencji. Dobrze jest także nie reagować na wszelkie ostentacyjne skarżenia się na nawał pracy. Jest to po prostu sposób na zwrócenie na siebie uwagi i uzyskanie pomocy od kolegów z zespołu, którzy będą bardzo współczuć takiej osobie. Warto nauczyć się swoich granic i reagowania, gdy ktoś je będzie przekraczać.
